Nie sposób przecenić zainteresowania Zimbabweżan kwestią Starlinka. Perspektywa posiadania niezawodnego i szybkiego dostępu do Internetu przykuła uwagę wielu osób w kraju. Jednak zimbabweński Urząd Regulacji Poczty i Telekomunikacji (POTRAZ) wydał niedawno oficjalne oświadczenie, wzywając ludzi do powstrzymania się od korzystania z usług Starlink bez odpowiedniej autoryzacji.
Według POTRAZ, świadczenie usług internetu satelitarnego w Zimbabwe podlega ich regulacyjnym uprawnieniom. Podkreślają, że jedynie licencjonowani dostawcy usług lub operatorzy upoważnieni przez POTRAZ mają prawo świadczyć usługi telekomunikacyjne lub dystrybuować/instalować urządzenia klientów dla szerokopasmowego dostępu do Internetu w oparciu o satelity.
POTRAZ wyjaśnia, że istnieją dwie możliwości dla zagranicznych dostawców/usługodawców korzystających z usług satelitarnych, aby oferować swoje usługi w Zimbabwe. Po pierwsze, mogą nawiązać partnerstwo z odpowiednio licencjonowanymi publicznymi operatorami sieciowymi na podstawie umowy Operatora Wirtualnej Sieci (VNO) zatwierdzonej przez POTRAZ. Po drugie, dostawcy/usługodawcy usług satelitarnych mogą ubiegać się o własną licencję, aby móc świadczyć usługi bezpośrednio.
Ostrzeżenie informuje również, że niektóre podmioty podszywają się pod licencjonowanych dostawców usług satelitarnych lub lokalnych agentów upoważnionych do dystrybucji urządzeń dla klientów. Stwierdza się w nim, że jedynie uprawnione podmioty mają prawo świadczyć usługi telekomunikacyjne, w tym szerokopasmowego dostępu do Internetu satelitarnego, dla klientów lub odbiorców końcowych.
Elementem wartym uwagi jest fakt, że Starlink nie jest obecnie licencjonowany przez POTRAZ, ale w dalszym ciągu można go legalnie używać w Zimbabwe. Starlink ma możliwość ubiegania się o licencję od POTRAZ lub współpracy z lokalnym operatorem publicznej sieci. Jednakże, indywidualni odbiorcy końcowi muszą uzyskać zezwolenie od POTRAZ na korzystanie z usług Starlinka i nie jest to gwarantowane.
Artykuł podkreśla również potencjalne korzyści płynące z wykorzystania Starlinka w celu pokonania różnicy w dostępie do Internetu w odległych i izolowanych obszarach, gdzie dostawcy naziemni nie są ekonomicznie opłacalni. Sugeruje się, że do czasu zapewnienia dostępu do Internetu w przystępnej cenie i o zasięgu na szeroką skalę, organy regulacyjne powinny rozważyć uwzględnienie usług takich jak Starlink w celu zaspokojenia potrzeb niedostatecznie obsługiwanych obszarów.
Mimo ostrzeżeń POTRAZ można przypuszczać, że wielu Zimbabweżan może zdecydować się na korzystanie z usług Starlink bez oficjalnej autoryzacji. Artykuł porównuje tę sytuację do zakazu wsiadowania przez mieszkańców w sklep spożywczy, gdy jego właściciel nie złożył hołdu wodzowi. Wskazuje się, że żądza dostępu do przystępnego i niezawodnego Internetu może przewyższać obawy związane z przestrzeganiem przepisów regulacyjnych.
Podsumowując, chociaż POTRAZ ostrzega przed nieautoryzowanym korzystaniem z Starlinka, popyt na dostępne usługi internetowe w Zimbabwe może skłonić jednostki do zignorowania tych ostrzeżeń. Brak licencjonowanych alternatyw dla odległych obszarów i postrzegane znaczenie dostępu do Internetu może podważyć wysiłki regulacyjne w tej dziedzinie.