• czw.. wrz 21st, 2023

    Rosja tonie promy w Cieśninie Kerczeńskiej, aby chronić Most Krymski przed atakiem

    ByPiotr Kruszczyński

    wrz 19, 2023
    Rosja tonie promy w Cieśninie Kerczeńskiej, aby chronić Most Krymski przed atakiem

    Ostatnie zdjęcia satelitarne Cieśniny Kerczeńskiej między krymską Ukrainą a Rosją ujawniają, że rosyjskie siły okupacyjne celowo toną promy w okolicy mostu krymskiego. Uważa się, że taka akcja ma na celu ochronę mostu przed potencjalnymi atakami ukraińskich dronów morskich. Zdjęcia, udostępnione przez badacza OSINT H. I. Suttona, wyraźnie pokazują bariery wodne stworzone przez okupantów na zachodnich podejściach do mostu. Te bariery zostały ustawione po ataku dronów na most w dniu 17 lipca.

    Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy wcześniej ogłosił, że rosyjscy okupanci mają zamiar zatopić promy, aby chronić nielegalnie wzniesiony Most Krymski. Jednak główny oficer ds. śledztw kryminalnych, Kyrylo Budanov, wyraził wątpliwości, czy tonięcie promów na Morzu Czarnym skutecznie chroniłoby most przed atakami dronów morskich.

    W nocy z 17 lipca doszło do eksplozji na Moście Krymskim, co spowodowało tymczasowe zawieszenie ruchu. Rosyjskie władze określiły ten incydent jako „zdarzenie awaryjne”, a pojawiły się doniesienia o znacznym uszkodzeniu co najmniej jednego odcinka jezdni mostu. Połączenia kolejowe zostały później przywrócone.

    Źródła w ukraińskich organach ścigania ujawniły, że ukraińska służba bezpieczeństwa SBU, we współpracy z marynarką wojenną Ukrainy, zorganizowała operację ataku na Most Krymski za pomocą dronów morskich.

    Wicepremier Rosji Marat Husnullin przyznał, że jeden odcinek jezdni Mostu Krymskiego nie może być naprawiony i trzeba go zastąpić. Ten incydent to drugi przypadek eksplozji na moście, przy czym poprzednie uszkodzenia miały miejsce 8 października 2022 roku.

    Reżim Kremla oskarżył Kyryla Budanova, szefa Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy, o zorganizowanie ataku na most. Jednak Główny Oficer ds. Śledztw Kryminalnych zaprzeczył tym oskarżeniom.

    Vasyl Maliuk, szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), po raz pierwszy przyznał się 26 lipca, że służba bezpieczeństwa brała udział w poprzednim ataku na Most Krymski.