Ogólnie rzecz biorąc, polska armatohaubica Krab ma wiele zalet i wykazuje przewagi nad konstrukcjami dostarczanymi również Ukrainie przez naszych sojuszników z NATO. Warto zauważyć, że Krab skutecznie wykonuje swoje zadania niezależnie od rodzaju używanej amunicji.
Jednakże, nie tylko armatohaubica Krab świadczy o potencjale polskiego przemysłu amunicyjnego. Prace nad produkcją amunicji o specjalistycznych możliwościach taktyczno-technicznych prowadzą również inne polskie firmy. Na przykład, ZM Dezamet dostarcza podstawową amunicję odłamkowo-burzącą dla polskiego wojska. Natomiast firma Mesko we współpracy z CRW Telesystem-Mesko opracowała amunicję naprowadzaną laserowo o precyzyjnym rażeniu.
Podczas wystawy MSPO 2023, spółka MILITUS-PL zaprezentowała amunicję termobaryczną, w tym pociski artyleryjskie 155 mm i granaty moździerzowe 120 mm, dedykowane Siłom Zbrojnym RP.
Amunicja termobaryczna jest szczególnie skuteczna na współczesnym polu walki, co potwierdzają wydarzenia na frontach walk ukraińsko-rosyjskich. Wojska rosyjskie od samego początku agresji stosują tego rodzaju amunicję, przede wszystkim systemy TOS-1A/1M Sołncepiek/Buratino. Wojska ukraińskie również zaczęły używać amunicji termobarycznej w ostatnich tygodniach. Różnica polega na tym, że systemy zachodnie przenoszą ładunki termobaryczne na znacznie większe odległości.
Polski przemysł amunicyjny również prowadzi prace nad amunicją termobaryczną, a używane materiały wybuchowe charakteryzują się inną charakterystyką spalania. Ten rodzaj amunicji jest skuteczny w zwalczaniu siły żywej chronionej za przeszkodami oraz w niszczeniu budynków, pojazdów i techniki.
Polska amunicja termobaryczna ma zasadnicze znaczenie na polu walki, przyczyniając się do skuteczności polskich sił zbrojnych.