NASA wciąż pracuje nad uratowaniem sześciennego satelity o nazwie Lunar Flashlight, który jest przeznaczony do badań nad wodą. Statek kosmiczny jest częścią programu NASA Small Spacecraft Technology. Wystąpiły problemy niedługo po wystrzeleniu w grudniu 2022 r. Sonda miała trudności z przelotem nad południowym biegunem Księżyca. Było to spowodowane tym, że trzy z czterech silników odrzutowych pracowały ze zmniejszoną wydajnością z powodu zatkanych przewodów paliwowych.
Eksperci NASA bez przerwy pracowali nad częściową naprawą jednego lub więcej silników odrzutowych Latarki. To rozwiąże problem. Zespół misji musi zapewnić ciąg niezbędny do wykonywania comiesięcznych przelotów w pobliżu księżycowego bieguna południowego do końca kwietnia. Zespół osiągnął pewien sukces. Jednak według NASA wciąż próbują nowych podejść do usuwania podejrzanych chodaków w przewodach paliwowych steru strumieniowego.
Satelita wielkości teczki, zwany Lunar Flashlight, ma rzucać światło podczerwone na niektóre z trwale ciemnych obszarów Księżyca. Celem jest poszukiwanie rezerw wody lodowej. Może to być spowodowane tym, że statek kosmiczny wykorzystuje nową technologię napędu. Ze względu na brak wcześniejszego wykorzystania przestrzeni kosmicznej technologia napotkała wyzwania podczas próby wejścia na orbitę księżycową.
Według NASA głównym celem misji jest zbadanie, jak dobrze ta innowacyjna technologia napędu faktycznie działa w kosmosie. Pomimo trudności, misja Lunar Flashlight była w stanie osiągnąć wszystkie swoje cele technologiczne.
Pierwotnie planowano, że Lunar Flashlight użyje swojego samotnego, niezakłóconego silnika sterującego, aby wejść na prawie prostoliniową orbitę halo. NASA musiała podjąć próbę umieszczenia sondy na wysokiej orbicie okołoziemskiej. Było to po tym, jak jedyny silnik miał problemy z wydajnością. Zdolność sondy do badania południowego bieguna Księżyca w poszukiwaniu lodu wodnego zostałaby wtedy zmniejszona z raz w tygodniu do raz w miesiącu.
Zaktualizowana strategia jest już wdrożona, ale Księżycowa Latarka nadal ma problemy z wejściem na orbitę Księżyca. Załoga NASA jest optymistą, że może znaleźć rozwiązanie w ciągu następnego miesiąca. Niepowodzenie oznaczałoby, że zacienione części Księżyca pozostaną tajemnicą w dającej się przewidzieć przyszłości.
W ramach misji demonstracyjnej technologii, takiej jak ta, nieuchronnie pojawią się problemy. Zostało to stwierdzone przez Justina Treptowa, który pracuje jako zastępca kierownika programu odpowiedzialnego za program technologii małych statków kosmicznych w Dyrekcji Misji Technologii Kosmicznych NASA. Główny cel misji zostanie osiągnięty dopiero po tym, jak układ napędowy przejdzie testy w locie, ocenę i rozwiązywanie problemów.